Wystawa Andrzeja Rysińskiego w Galerii Proscenium Kujawsko Pomorskiego Teatru Muzycznego w Toruniu
W piątek 7 listopada w Galerii Proscenium Kujawsko Pomorskiego Teatru Muzycznego w Toruniu odbędzie się wernisaż wystawy prof. Andrzeja Rysińskiego „Giclées 1/1”. Polecamy!
GICLÉES 1/1 – WYSTAWA PROFESORA ANDRZEJA RYSIŃSKIEGO
Wernisaż wystawy odbędzie się 7 listopada o godz. 18:00 w Galerii Proscenium Teatru Muzycznego w Toruniu przy ul. Żeglarskiej 8.
Wystawę będzie można oglądać do 4 stycznia 2026 roku.
Profesor Andrzej Rysiński jest absolwentem Szkoły Głównej Planowania i Statystyki. W latach 1984-1989 studiował na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni prof. Tadeusza Dominika. Zatrudniony od 1990 r. na macierzystym wydziale jako pedagog, od 2010 r. prowadzi pracownię malarstwa. Działalność twórcza artysty obejmuje malarstwo, rysunek, grafikę i sztukę cyfrową.
Kształt malarstwa Andrzeja Rysińskiego ulegał zmianom, tak pod względem treści jak i formy. Tradycyjne metody malowania zostały zastąpione przez nową technikę cyfrową (wydruk pigmentowy na płótnie – giclée). Jakub Dąbrowski określił to jako mały „przewrót kopernikański” . Niezależnie od zmian, jego prace charakteryzuje klarowność i czystość przekazu, nasycenie koloru i waloru, prosta konstrukcja przestrzeni i stabilność kompozycji, asceza i precyzja rysunku, statyka i równowaga elementów.
Tytuł wystawy Giclées 1/1 oznacza, że obrazy zapisane cyfrowo powstały w wydruku pigmentowym tylko w jednym egzemplarzu (1/1).
Artysta w swoim dorobku ma 30 wystaw indywidualnych i ponad 70 pokazów zbiorowych w kraju i za granicą (Niemcy, USA, Włochy, Czechy, Tajlandia, Rosja, Białoruś, Litwa, Japonia, Słowacja, Belgia, Francja).
Jak pisze Jakub Dąbrowski : Styl Rysińskiego – nie mam wątpliwości, że o takim można mówić – niesie ze sobą olbrzymi potencjał gratyfikacji estetycznej. Jednocześnie artyście udało się uchwycić to nierozpoznane „coś”, co sprawia, że czujemy, iż obcujemy ze znakomitą sztuką, a czego do końca nie jesteśmy w stanie ująć w słowa. Twórczość warszawskiego artysty z trudem poddaje się dyskursywizacji, stawia opór opisowi i analizie, zawiera swoistą tajemnicę, której specyficzną „aurę” wiązałbym ze stosowaniem przez artystę ryzykownych, ale zrównoważonych układów kompozycyjnych, skrajnych, ale eleganckich uproszczeń, jego znakomitym wyczuciem koloru, ładu i harmonii oraz umiejętnością balansowania na granicy abstrakcji i konkretu, czystej dekoracyjności i narracji, natury i kultury. Rzadka zdolność do każdorazowego znajdowania właściwych rozwiązań dla niekiedy nieuświadomionych, nienazwanych czy wręcz niedefiniowalnych relacji między poszczególnymi elementami kompozycji zdaje się decydować o jakości jego sztuki.
Wykorzystywane ostatnio przez Rysińskiego komputerowe medium, zapośredniczając obraz w ciągu zer i jedynek oraz pozbawiając go wymiaru typowego rękodzieła, gubi część aury właściwej klasycznemu malarstwu, ale jednocześnie daje artyście olbrzymią kreacyjną swobodę i otwiera nowe drogi do poszukiwań. Rysiński częściej pozwala sobie na wizualne eksperymenty, wprowadza także nowe motywy i efekty, które dla tradycyjnych mediów i związanego z nimi mogłyby wydawać się karkołomne, a może nawet byłyby nieosiągalne. Należy jednak podkreślić, że bez względu na sposób, w jaki Rysiński tworzy swoje prace, za każdym razem wydaje się wychodzić naprzeciw słowom Matisse’a zapraszając widza do odpoczynku w „wygodnym fotelu” wysmakowanej formy, „równowagi, spokoju i jasności”.[i]
[i] J. Dąbrowski, Niech żyje malarstwo*, w : A. Rysiński, „Ostre cięcie. Sharp cut”, ASP Warszawa, 2013, s. VII.
Źródło: https://www.teatrmuzyczny.torun.pl/2567/giclees-11-wystawa-andrzeja-rysinskiego