Sebastian Winkler i Rafał Żarski w Trafostacji Sztuki w Szczecinie
W czwartek 30 października w Trafostacji Sztuki w Szczecinie otworzy się wystawa „Imiona” naszego dydaktyka Sebastiana Winklera i Rafała Żarskiego.
kuratorka: Dominika Głowala
scenografia i realizacja techniczna: Robert Konopski i Adam Dzidziszewski
wystawa do 22 lutego 2026
Widma, demony, dziady. Przenikają przez szczeliny, osiadają w tkankach, zadamawiają się w zakamarkach, których sami często nie chcemy oglądać. Kuszą i uwodzą, słodko nęcą, by za chwilę szeptać, krzyczeć, wykręcać stawy. Chodzą samopas, plączą się między nogami, zaglądają przez ramię, gdy zasypiamy. Ale czy naprawdę potrzebujemy egzorcyzmów, by się od nich uwolnić? Może zamiast wyganiać je z naszego świata, powinniśmy dać im to, czego same nie potrafią znaleźć – schronienie, głos, uważne spojrzenie.
Duet Winkler/Żarski rozkodowuje znaczenie złych duchów, odczarowuje je i przywraca im podmiotowość. Zamiast próbować je przepędzić, artyści wyciągają do nich rękę i zadają pytanie: co by się stało, gdybyśmy zaprzyjaźnili się z naszymi demonami? Punktem wyjścia są filmy grozy, choćby Egzorcyzmy Emily Rose, w których artyści odnajdują współczesne lęki i fantazje społeczne. Sięgając do teorii widzenia, queerowych praktyk i obrazów popkulturowych, pytają: kim dziś są te zbłąkane, przerażające duchy? Czy są jedynie przewidywalnym jump scare’em, który budzi nas o 3:33 nad ranem, czy może powidokiem, który powraca, kiedy zamykamy oczy? Obrazy nawiedzające nas z ekranów – większych i mniejszych – nie pozwalają odwrócić wzroku. Jak światło, które najpierw dotyka rogówki, zanim zamieni się w wizję obrazu w mózgu, tak i one zostawiają po sobie ślad, którego nie sposób się pozbyć.
Na wystawie znajdą się malarstwo, film, rysunki oraz rzeźby – medium po medium otwiera się na obecność tego, co niewygodne i niesamowite. To oswojenie strachu i spojrzenia mu prosto w oczy, bez zasłaniania się krzyżem czy zaklęciem.