Od przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych na Wydziale następowała pokoleniowa wymiana – odeszli koloryści, a także Anna Śledziewska, Mieczysław Szymański, Michał Bylina, zmarł Aleksander Kobzdej. Ich miejsce zajęli Tadeusz Dominik, Ludwik Maciąg, Wojciech Sadley, Zbigniew Gostomski (obaj tkanina), Jacek Sienicki, Jan Tarasin. Z pokolenia dawnych profesorów pozostała tylko Krystyna Łada-Studnicka, po której odejściu w 1978 roku na emeryturę pracownię objął Rajmund Ziemski. Nowa kadra musiała określić się wobec (moderowanego politycznie) wzrostu znaczenia wydziałów sztuk użytkowych, a także naporu neoawangardy, podważającej sens malowania w ogóle. Konieczna była redefinicja roli Wydziału, jak i spojrzenia na istotę samego malarstwa – pozostających pod wpływem leciwych koncepcji nieprzystających do wymogów nowej rzeczywistości. Kryzys wyczuwali także studenci. Przynajmniej od połowy lat sześćdziesiątych w twórczości tych wybitniejszych przebijała niezgoda na postimpresjonistyczny „sos” (Winiarski, Sapetto, Szamborski, „neo-neo-neo”). W 1964 r. z inicjatywy absolwentów Wydziału powstała grupa „Rekonesans”. Po 1968 r. poszukiwania młodych wyraźnie zdynamizowały się – chcieli, aby ich sztuka nie pozostawała bierna na zmieniającą się rzeczywistość, zaczęto wychodzić poza konwencje malarstwa, które jednak niezmiennie pozostawało najważniejszym punktem odniesienia, pojawiły się też licznie studenckie grupy: „Akwen”, „Sejf”, „Arka”, „Symplex”, czy sięgający daleko poza Akademię ruch „O poprawę”.
W 1972 roku dziekanem wybrano Tadeusza Dominika, a w trzy lata później Stefana Gierowskiego i to on, przy poparciu pozostałych pedagogów, podjął kluczowe decyzje dla przyszłości Wydziału. Nowy dziekan ustanowił samodzielne pracownie rysunku i zabiegał o integrację wszystkich katedr malarstwa wszystkich jednostek Akademii. Zgodnie z programem na rok 1976–1977 kierunkami dyplomującymi na Wydziale były: malarstwo, malarstwo w architekturze i tkanina, obligatoryjnie należało także wykonać aneks do dyplomu oraz ukończyć studium pedagogiczne. Dyplom uzupełniała praca teoretyczna z zakresu historii bądź teorii sztuki. W kwestiach artystycznych Gierowski nie zrezygnował z kolorystycznej idei autonomii obrazu, ale zmodyfikował ją i uelastycznił, co pozwalało bardziej otworzyć malarstwo na problematykę podejmowaną przez nurty neoawangardowe. Dopiero teraz w pełni mógł być wykorzystywany dorobek Pracowni Wiedzy o Działaniach i Strukturach Wizualnych Romana Owidzkiego. Dydaktyczne i artystyczne koncepcje Gierowskiego dały studentom niezbędne oparcie intelektualne i jednocześnie wytyczały nowe obszary artystycznych poszukiwań. W tamtym czasie dużą rolę na Wydziale odgrywały także pracownie prowadzone przez Tadeusza Dominika i Jana Tarasina.
Po odejściu kolorystów podstawą nauczania na Wydziale pozostała pracownia mistrzowska. Starano się również utrzymać autonomiczne rygory języka plastycznego, ale jego gramatyka była coraz bardziej zróżnicowana. Przeprowadzone reformy administracyjne i dydaktyczne ostatecznie przywróciły Wydziałowi nadwątlony prestiż.
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 1
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 2
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 3
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 4
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 5
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 6
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 7
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 8
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 9
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 10
- Otwórz okno dialogowe, slajd numer: 8